Zachciało się babie jagód... w środku zimy. Co baba zrobiła? Polazła baba do spiżarki, pomieszała, pomieszała i znalazła OSTATNI słoik czarnych leśnych jagód. Pomyślała sobie "w kątku gdzieś usiądę i słoiczek wyjem a wodę zostawię". A tu sumienie natrętne skąsik przylazło i babie podpowiada - "nie bądź że taka, z rodziną się podziel". Patrzy baba patrzy, słoiczek mały a rodzina duża, jakże to tak podzielić. A że baba serce miała dobre a sumienie natrętne, sposób ci taki na jagody znalazła:
Kisiel jagodowy
25 dag jagód, 8 dag cukru, 1 cytryna, 1/2 l soku, 4 łyżki mąki ziemniaczanej, 15 dag kremówki, 15 dag twarogu homogenizowanego, torebka cukru waniliowego
Jagody zagotować z cukrem, sokiem, skórką cytryny. Zagęścić mąką ziemniaczaną, zagotować. Śmietanę ubić, delikatnie wymieszać z twarożkiem i cukrem waniliowym.
Krem twarogowy podawać z kisielem
A następne jagody? W lesie...
Wiosennie
1 rok temu