poniedziałek, 2 lutego 2009

ciasto z kaszy dla Tymka


Skradamy się Grabową aleją, cichutko przez rzekę przemykają nasze cienie. Kryjemy za drzewami. Na paluszkach, bezszelestnie wymykamy się na łąkę i tu zaskakuje nas biała przestrzeń. Cii.. ciiiii...Narada... No bo co tu począć teraz? Na pewno nas zauważą, dopadną... Nie dopadną - na szczęście jest z nami "wąchacz" obdarzony węchem wyśmienitym który zostaje naszym przewodnikiem i wskazuje drogę. On prowadzi a my kobiety maskujemy się zaschniętym wrotyczem i stąpamy cichutko, naraz przykucając - to znów szybciutko od krzaczka do krzaczka i hop... za wrotycz. Uff.. nie zobaczyli. Pokonujemy nie zauważeni rzekę wpław ( ta rzeka to szara ulica) a następnie przemykamy wzdłuż płotka do naszego bezpiecznego, przytulnego mieszkanka.
No i tu czeka naszego przewodnika nagroda za dzielne przeprowadzenie z przedszkola. Ulubione ciasto Tymka. Ulubione i najprostsze.
Ciasto z kaszy
4 szklanki mleka, kostka margaryny (250g), 14 łyżek cukru, 150g kaszy manny, 3 łyżeczki kakao, 1 opakowanie cukru waniliowego, około 25 sztuk herbatników
Blaszkę o wymiarach 22x22 wyłożyć herbatnikami. Mleko, margarynę, cukier i cukier waniliowy zagotować w dużym garnku. Następnie wsypywać kaszę często mieszając. Gdy zgęstnieje dodać kakao i po wymieszaniu wylać na herbatniki. Na wierzchu ułożyć drugą warstwę herbatników i polać roztopioną czekoladą.
Zaskakująco proste, zaskakująco smaczne. Mój synek uwielbia ten deser - a on zasługuje na to co najlepsze :)

5 komentarzy:

Majana pisze...

Jaka fajna opowieść :) Miło i fajnie się czyta :)A ciasto bardzo mi się podoba! Na pewno pyszne :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na tort urodzinowy siedmiolatka :)

Anonimowy pisze...

Witam, mam dla Pani ciekawą propozycję zawodową. Chodzi o wykonanie pewnego zlecenia dla agencji reklamowej. Bardzo proszę o podesłanie maila na adres kw@apeiro.pl, a wyślę potrzebne informacje. Pozdrawiam serdecznie, Kasia.

andzia-35 pisze...

U mnie to ciasto nazywa się "Stefania" i ....jest pyszne:)))

Petur Myrkur pisze...

Jedyne ciasto które jest zrobione m.in z kaszy to Ciasto czeskie. Które mi baaaaaardzo smakuje a nawet gdzieś tam mam przepis.

Wkurza mnie to jak się patrze na takie ciacha bo nie można ich spróbować hehehe :) A jak by to było miło gdyby kliknęło się pobierz i obok komputera mamy świeży kawałek ciasta... Ale wtedy było by zbyt banalnie i nienaturalnie ;)

Pozdrawiam :)

damqelle pisze...

Ależ Piotrze to ciasto jest banalnie proste i w dodatku robi się je szybciej niż mój komputer pobiera cokolwiek :)
Polecam - w 15 minut możesz mieć całą blachę
A stefankę też znam - ale to trochę inny przepis
Pozdrawiam